Harpies Origins: Aradia jest najnowszym przedsięwzięciem Kickstarter z Evoluzione Publishing, rosnącego odcisku niezależnego komiksu. Napisane przez Elisę Bisignano i sztukę Matteo Illuminati i Loris Ravinę (ten sam zespół sztuki, od mojej do Manenge). Aradia to nie tylko zupełnie inna książka od wielu innych tytułów, ale jest także listem miłosnym do włoskiego folkloru. Jest postacią, o której Elisa była bardzo pasjonatką – a nawet strony podglądu pokazują, jak bardzo kocha tego włoskiego bohatera ludowego.

Jako włosko-amerykański jestem podekscytowany, że mogę czytać harpy pochodzenia: Aradia i widzę, jak stary mit ożywa. Ale nawet lepiej? Mówiąc o pisarce, Elisie Bisignano, o komiksie i jej karierze.

Lubimy zacząć od podstaw. Jak powstały harpie: Aradia?

Pracowałem już nad kilkoma projektami z Evoluzione i Marcel, zapytał mnie, czy jestem zainteresowany jednym strzałem o Aradii, postaci, która miała pojawić się w głównej serii harpie. Aradia di Toscano jest prawdziwą postacią z włoskiego folkloru, a ponieważ jestem wielkim fanem tych historii, naprawdę nie mogłem powiedzieć „nie”.

x

Mario Kart DLC Gold Rush.mp4

0 sekund 12 minut, 40 sekund

Relacja na żywo
00:00
12:40
12:40

(Publishing Evoluzione)

Sztuka Matteo Illuminati i Loris Ravina nie jest po prostu piękna, ale także bardzo seksowna. Jak ten styl pasuje do postaci Aradii i jej historii?

Miałem szczęście, że moja pierwsza o wiele bardziej dojrzała historia dotyczyła Aradii, bo nawet w oryginalnych opowieściach jest duża część jej tradycji, która dotyczy seksu, seksualności i przyjemności ciała, więc styl Matteo i Loris był Tylko wiśnia na górze. Wykonali fantastyczną robotę!

Niesamowite. Piękny. Seksowny. Niezwykle pięknie seksowny? (Publishing Evoluzione)

Przed Harpies Origins: Aradia, wcześniej pracowałeś z Evoluzione Publishing, co sprawia, że ​​wydawca jest wyjątkowy?

Wolność. W tej chwili w mojej karierze, we Włoszech, nie byłbym w stanie opowiadać historii takich jak „Willowisp” lub „Ma’ari” – gdzie wiele bohaterów jest dziwnych, a historia nie dotyczy ich dziwności – bo niektórzy Tematy są nadal uważane za „zbyt kontrowersyjne”.

(Tu też!)
W przypadku Evoluzione otrzymałem absolutną swobodę gatunku, tematów i charakterystyki. Cokolwiek zrobię w przyszłości, zawsze będę wdzięczny za tę szansę i doświadczenie. To nie jest coś, co kiedykolwiek biorę za pewnik. Plus: otrzymuję dobrą płacę. Jest to również coś, co, z przykrością przyznaję, nie jest dane we Włoszech. Niektórzy wydawcy (nie indie) oferują bardzo mało na stronę, gdy jesteś młodym wschodzącym artystą, takim jak ja. Nie wydawało mi się to sprawiedliwe, więc spojrzałem gdzie indziej.

Uczestniczyłeś także w „Scuola del Fumetto” (School of Comics) w Palermo we Włoszech. Jako ktoś, kto uczy literatury komiksowej i pisania, jestem bardzo ciekawy, że wiedzę więcej o tym doświadczeniu.
Jak to było uczestniczyć w szkole skoncentrowanej na komiksach i kreskówkach? Co najlepiej zdobyłeś z tego doświadczenia (że mogę ukraść i użyć dla moich uczniów)?

To było niesamowite. Stresujący i przerażający, ale niesamowity. Niesamowite było współpracować z profesjonalistami, którzy podzielili się z nami swoimi doświadczeniami. Dosłownie otworzyli dla mnie nowy świat.

Wiele istotnych rzeczy, których nauczyłem się z tych trzech lat, jest dyscyplina; Robienie komiksów to praca, praca, która zajmie dużo czasu i energii. Nie traktowali nas jak studenci; Wszyscy byliśmy już kolegami, nie dlatego, że byliśmy dobrzy (tak naprawdę nie byliśmy Ahah), ale dlatego, że nigdy nie przestajesz uczyć się w tej dziedzinie. Nie postrzegali nas jako czegoś mniej niż profesjonaliści. Po prostu brakowało nam doświadczenia i godzin pracy, więc upewnili się, że zaczęliśmy zdobywać oba: bez skrótów, po prostu ciężka praca.

Kolejna rzecz: spadłem na twarz sto razy, ale nauczyli mnie, że porażka jest częścią tej pracy. Byłem przerażony, że nie jestem wystarczająco dobry (i wciąż jestem), ale starali się mnie tak przestraszyć, aby nie bałem się przynajmniej spróbować.

Twój autor bio mówi, że jesteś częścią grupy o nazwie „EHM Autoproduzioni”. Czy możesz mi powiedzieć znacznie więcej o tym kolektywu?

Zaraz po tym, jak wyszliśmy z naszego ostatniego roku w School of Comics, my (pierwsi członkowie EHM) wybraliśmy, że nie chcieliśmy ryzykować rdzewienia. Na początku zaczęliśmy współpracować z tego powodu, ale potem zdaliśmy sobie sprawę, że pracowaliśmy całkiem dobrze jako zespół i postanowiliśmy zanurzyć się na włoskim rynku niezależnym (który jest fantastyczny i pełen niesamowitych artystów). Niektórzy pierwotni członkowie opuścili grupę, ponieważ mieli inne projekty i plany, a niektórzy inni, które wybraliśmy po drodze.

Wspólna praca to przygoda pełna zabawy, głupoty, stresu i emocji.

Wraz z harpie pochodzącymi: Aradia napisałeś kilka innych komiksów o magii i czarach. Co przyciąga Cię do tych historii?

Zawsze byłem zakochany w magii. Jednak z czasem sugerowanie „magii” zmieniło się dla mnie. Kiedy byłem mały, to był ABChcąc sprawić, by wszystko było unoszące się (co byłoby całkowicie fajne, nie jestem nawet wstydzony przyznanie się do tego). Teraz chodzi o zmianę rzeczy. Co jeszcze jest magia, jeśli nie zmiana? A dziś najbardziej potrzebujemy zmiany.

Staram się więc włożyć trochę magii w moich opowieściach: trochę z dzieciństwa i trochę z dorosłości, pierwsza, ponieważ jest to zabawne, a drugie, ponieważ jest to konieczne.

Z pewnością potrzebujemy tego rodzaju magii i wygląda na to, że wszyscy będziemy zachwycać się czytaniem harpiesów: Aradia wkrótce. Od dziś rano kampania Kickstarter jest w pełni finansowana – i osiągnięcie celu zajęło tylko około tygodnia! Jak to jest, że ludzie byli tak zachwyceni, że czyta ten komiks? I oczywiście gratulacje.

To naprawdę dobrze! Wiem, że wiele zasług dotyczy autorów Harpies, serii, która jest bardzo udana, ale mimo to było dobrze, że ludzie wspierali naszą ciężką pracę. Ponadto promowanie nie jest moją mocną stroną, więc dobrze było nie musieć walczyć tak bardzo Ahah.

I dziękuję!

HARPIES ORGINS: Aradia to jedno strzały, ale gdyby była okazja, czy chciałbyś kontynuować pisanie historii Aradii?

Całkowicie! Kto wie, nigdy nie mów nigdy.

I na koniec, co dalej?

Obecnie pracuję nad Willowisp #2, uruchamiając się na Kickstarter 14 sierpnia i nad kilkoma projektami dla EHM Autoproduzioni. Kilka rzeczy jest również omawianych z kilkoma pisarzami, ale wciąż jesteśmy w fazie „zarodka”.

Podsumowując, jestem podekscytowany!

HARPIES ORGINS: Aradia jest nadal w trybie finansowania, a nagrody są gwiezdne – po prostu trochę daje ci szereg komiksów Evoluzione, takich jak inne dzieła Elisy, Willowisp i Ma’ari, wraz z moim do pomszania i harpies.

(Wyróżniony obraz z Harpies Origins: Aradia. Evoluzione Publishing.)